| Kategorie: O moich miłościach
23 kwietnia 2009, 19:00
Tak kryzys... dlaczego? Bo mam problem... ciężko jest gdy wiem że wie osoby na których mi zależy "są ze sobą" no nie są nawet nie bajerują tak dokładnie ale cosjest na rzeczy i samo patrzenie na to jest ciężkie. Jeszcze wczoraj postanowiłam znieść karę dla Pauliny żeby ona była szczęśliwa a ona co? Była dla mnie ostro chamska. Najpierw jak sie jej pytałam o której idziemy to odpisała mi tak odniechcenia potem jej napisałam że nie ide jednak bo nei chciałam ich widzieć ;( to miała do mnie wonty że mogłam jej wcześniej napisać i nie zauważyłam tego wczoraj ale wczoraj też zbyt miła nie była gdy kłóciłam się Pawłem i to stałam w jej obronie! Czy to wszystko dalej jest karą za zerwanie z Rafałem? Tak? To że robie coś dla Pauliny a ona tak mi sie odwdziecza to jest kara? Jeśli tak to też ją zniosę. Ciężko mi bez nich wszystkich ale postanowiłam że nie będę się już tak często z nimi spotykać. Może zatęsknią? Mam nadzieję. Nie idę jutro na nasz sobotni melanż. Nie chce. ;( Pójdę dopiero za tydzień na urodziny Agi na całą noc ;d taki jest nasz plan :).
Jeśli wszystko do wieczora będzie tak jak jest teraz to znów się będę karać. Nie mam innego wyjścia. To mi pomaga :) A najlepsze jest to że już nie czyje bólu! Kompletnie nic nie czuje! Gdy wczoraj robiłam 5 kreskę to zdałam sobie sprawę że nic nie czuję! To chyba dobrze? Nie znalazłam wczoraj tej żyletki więc połamałam lusterko i był jeden taki idealny kawałek ahh <3. Obawiam się że się uzależniłam ;( Wiem, że od takich rzeczy też można się niestety uzależnić. Wczoraj ciełam się 2 razy i pierwszy raz tak ostroo najgorzej jak do tej pory i podobało mi się ; Więc dziś na bank będzie powtórka :(. Najgorsze jest to że ja nie potrafię teraz myśleć o innych chłopakach a dwóch chce się ze mną spotkać. Dziś odwołałam jedną randkę jutro pewnie odwołam drugą. Nie wiem jeszcze zobacze. ;( Eh... postępuję tak samo jak za czasów Kondzia czy Damiana i boję się że to, to samo uczucie czyli wiecie co :( Ja nie chce go kochać! Bo sama z nim zerwałam! Ja zawsze marnuję sobie szanse na szczęscie, zawsze! Szanse z Kondziem też zmarnowałam i nadal tego żałuję ;( i dlatego mam te kary... i mam nadzieję że one mnie w końcu czegoś nauczą. Raz już zrozumiałam swój błąd. Mianowicie taki że nie doceniam tego co mam a tak szybko można wszystko stracić (mam na myśli Damiana) więc napisałam sobie na dłoni "doceniaj to co masz" markerem. Żebym pamiętała że mam doceniać a wtedy właśnie miałam doceniać Rafała. Bo wiedziałam że mogę go szybko stracić tak jak Damiana. Może i go doceniałam ale do czasu kiedy napis był na ręku ;(. Muszę się jeszcze wiele nauczyć. A człowiek uczy się na błedach prawda? Tyle tylko że ja cały czas popełniam te same błedy i choć wiem że robie źle nie umiem robić inaczej! ;(
Przepraszam, że żyje... :(
Boję się zbyt mądrych ludzi.